Tu i teraz
- Secred_spot
- 17 paź 2019
- 2 minut(y) czytania

Jesień jak zwykle dostarcza materiału do przemyśleń. Jest dla mnie czasem nowych wyzwań i początków. To okres w którym próbuję, dekoruję, tworzę, planuję i gotuję.
Idealnie sprawdzają się moje ulubione jednogarnkowe dania: curry z dynią, vegańskie leczo czy szpinak i tofu i orzechami.
Mieszkanie przechodzi ciągłe transformacje. Pracownia pachnie terpentyną i żywicami, a w domu unosi się zapach olejków eterycznych od tworzonych przeze mnie świec sojowych i kul do kąpieli.
W tym roku, razem z instruktorami Secret Spot dzielimy się naszym tu i teraz, zapraszając Was na cykl jesiennych warsztatów w Krzywym Kominie. To warsztaty, które dają szansę zatrzymać się teraźniejszości, w obecnej chwili pełnej piękna i nowych możliwości. Wszystkie powstałe warsztaty łączy poszanowanie dla natury i jej zasobów. To natura też, jest głównym źródłem inspiracji pojawiającym się w naszych propozycjach. Wszyscy instruktorzy to nie tylko pasjonaci twórczości, ale też celebrowania chwili. Piękne przedmioty, które stworzymy na warsztatach pozwolą lepiej cieszyć się każdym "zwykłym" dniem. Celebrowanie chwil pomaga. Pomaga też przypominanie sobie co i kto jest dla nas ważny. Spojrzenie na swoich bliskich z czułością i wdzięcznością. Rozpatrywanie ich niezwykłości, zamiast wad. Łatwo jest zapomnieć się w swoich żalach czy niezadowoleniach, ale nic dobrego nam to nie przyniesie. To tylko nawyk, można go zmienić. Tak jak uparte sięganie myślami w przyszłość czy przeszłość. Z tym akurat sama, mam czasem problem. Nietrudno przekroczyć cienką granicę pomiędzy marzeniami i konstruktywnym planem, a destruktywnym oderwaniem od teraźniejszości.
Ludzie tacy jak my, wierzący w fizykę, wiedzą, że różnica między przeszłością, teraźniejszością i przyszłością jest tylko uparcie obecną iluzją.
Idąc tropem fizyki, nie musimy wybierać ;) .
Zaparzam herbatę z imbirem i plastrem pomarańczy, a Adam podłącza właśnie projektor do wieczornego seansu z Poirot'em.
コメント